Na bazie zakwasu z mąki żytniej można przygotować wiele odmian podobnych do siebie zup. Z dzieciństwa pamiętam zalewajkę – rzadki  czyli wywar z ziemniakami pokrojonymi w kostkę i wędzoną  kiełbaską zalany zakwasem żytnim, zupę kawalerską – czyli jak nazwa sugeruje,  ugotowaną na kiełbasie i  zalaną zakwasem żurkowym, barszcz biały – z chrzanem i zabielany śmietaną, żurek awangarda – czyli ze wszystkim.

Chcielibyśmy podzielić się przepisem na żurek, który najbardziej przypadł nam do gustu i jest wynikiem różnych doświadczeń żurkowych Leszka. Może i trochę bardziej pracochłonny od pozostałych przepisów, ale wyjątkowy za sprawą tajemnej przyprawy, która gości w naszej kuchni.

Składniki:

• 0,5 l zakwasu z mąki żytniej ( zawsze korzystamy ze sprawdzonych źródeł, zazwyczaj dokwaszamy około tygodnia)
• warzywa na wywar
• przyprawy (sól, pieprz, liście laurowe, ziele angielskie, majeranek)
• wędzone żeberko
• biała kiełbaska
• 4, 5 pieczarek
• ziemniaczki
• cebula
• czosnek
• jajka

 

Wykonanie:

1. Gotujemy wywar warzywny na wędzonce.
2. Dodajemy pieczarki wcześniej usmażone na patelni i pół cebuli w jednym kawałku przypieczonej nad palnikiem gazowym.
3. Przygotowany wywar zalewamy zakwasem żurkowym.
4. Dodajemy przyprawy do smaku – najważniejszy jest majeranek.
5. Dodajemy białą kiełbasę (uwielbiamy majerankową).
6. Wolno gotujemy aż smaki przejdą się.
7. Osobno gotujemy ziemniaki w łupinkach, obieramy i kroimy na połowę lub w ćwiartki, układamy na talerzu.
8. Gotujemy jajka i układamy pokrojone w ćwiartki na talerzu.
9. Zalewamy przygotowanym żurkiem.
10. Kiełbasę podajmy w miseczce lub osobno i zjadamy z musztardą lub chrzanem.

 

Czasem zastanawiam się co sprawia mi większą przyjemność – zajadanie się żurkiem czy podglądanie z jakim zaangażowaniem Leszek go przyrządza 🙂

Na pewno jest to najlepszy przepis i nie ukrywam, że ciężko mnie namówić na inny 😉