Lubimy gotować, piec i eksperymentować, ale taką samą przyjemność sprawia nam podglądanie jak inni przyrządzają coś pysznego. Krepliki serowe naszej mamy są boskie! Zaproponowaliśmy mamie sesję zdjęciową wykonaną w czasie przygotowania pączków. Ku zdziwieniu zgodziła się szybko…dalej zastanawiamy się czy chodziło o radość z przyrządzenia dla nas krepli, czy też udział w sesji 😉
Składniki:
Wykonanie:
1.Do miski wsypujemy mąkę, masło, sodę (proszek do pieczenia), cukier, jajka –wszystko ugniatamy.
2. Dodajemy biały ser (drobno zmielony) – dalej wyrabiamy.
3. Z ciasta odrywamy kawałki wielkości moreli.
4. Spłaszczamy w dłoniach, dodajemy kawałek marmolady i formujemy kulki.
5. Pieczemy na głębokim oleju odwracając na drugą stronę po uzyskania złotego koloru.
6. Gotowe krepliki serowe wyciągamy z tłuszczu przy użyciu łyżki z dziurkami i studzimy na talerzu wyłożonym papierem.
7. Ostudzone pączki posypujemy cukrem pudrem.
8. Najlepiej smakują gorące i ciepłe!
Przyrządzenie krepli jest banalnie proste, ale przyznamy się, że jeszcze nie zrobiliśmy ich sami. Dlaczego? Niektóre przepisy trzeba zostawić ich wykonawcom. Przyjemność tkwi w rozkoszowaniu się smakiem deseru przyrządzonego z sercem i na specjalne zamówienie 😉 Druga przyjemność to możliwość uwiecznienia chwil w fotografii cyfrowej czy też ważniejszej, fotografii pamięciowej.
Moja prywatna opinia na temat filmu Terminator 2 jest taka, że choć to wyjątek na tle wszystkich drugich części, był lepszy od części pierwszej. Dlaczego o tym wspominam?
Pasja zbliża ludzi. O dziwo to nie musi być ta sama dziedzina. Wystarczy już sama wiedza, że ma się do czynienia z człowiekiem, który żyje czymś więcej niż tylko dniem codziennym i nić porozumienia rodzi się sama.
yknik i znak zapytania użyty w tytule mają mocny akcent – stanowczy wykrzyknik i prawdziwe pytanie z żądaniem odpowiedzi. Tak – pójdziemy, pewnie w następny weekend.
…tym na starość trąci. W przysłowiach zawsze ukryta była mądrość uniwersalna, ponadczasowa. Niezależnie od nurtów politycznych i rozwoju technologii pewne prawdy sprawdzają się zawsze – przynajmniej taką mamy nadzieję.
Tym razem trochę sportowo, bo z udziałem naszego rodzinnego biegacza – Adama. Przedstawiamy kIlka zdjęć z półmaratonu, w którym Dorotka mocno kibicowała ulubionemu wujkowi. Świetny wynik – gratulujemy !!!
Ciekawość – przede wszystkim ciekawość – wytłumaczenie tej specyficznej wycieczki. No tak – trzeba mieć jakiś powód do tego co w życiu się robi lub co chce się robić – ciekawość to dobre wyjaśnienie tej dwuczęściowej sesji, którą za chwile będziecie mogli zobaczyć.
Nie macie nic słodkiego w domu, a goście dzwonią, że będą za pół godziny…szybki skan pomysłów i jest! Fantastyczne, zachwycające, kuszące crumble z owocami.