Nadszedł czas na paprykę i pomysły kulinarne z nią związane. Nie odkrywamy nic nadzwyczajnego, tym razem przypominamy o potrawie znanej i chętnie serwowanej w naszym domu we wrześniu. Mowa o nadziewanej papryce zapieczonej w sosie pomidorowym.
Składniki:
kilka papryk
ryż
mięso mielone (wykorzystaliśmy ugotowane wcześniej w rosole)
ulubione przyprawy
sos pomidorowy ( w butelce albo ze zblendowanych pomidorów)
Wykonanie:
Paprykę myjemy, odcinamy górną część i wydrążamy środek.
Ugotowane wcześniej mięso mielimy. W przypadku surowego mięsa mielonego – gotujemy z przyprawami, następnie odlewamy wodę.
Gotujemy 3/4 szklanki ryżu, po czym odlewamy wodę.
Mieszamy mięso z ryżem, doprawiamy i nadziewamy farszem paprykę.
Naczynie żaroodporne natłuszczamy oliwą i układamy w nim papryki.
Sos pomidorowy doprawiamy przyprawami, bazylią i oliwą.
Papryki zalewamy sosem.
Zapiekamy w zamkniętym naczyniu żaroodpornym około 1 godziny.
Nasze papryki są już gotowe. Z niecierpliwością czekamy na kolejne porcje 🙂 Udanych smaków!
Moja prywatna opinia na temat filmu Terminator 2 jest taka, że choć to wyjątek na tle wszystkich drugich części, był lepszy od części pierwszej. Dlaczego o tym wspominam?
Pasja zbliża ludzi. O dziwo to nie musi być ta sama dziedzina. Wystarczy już sama wiedza, że ma się do czynienia z człowiekiem, który żyje czymś więcej niż tylko dniem codziennym i nić porozumienia rodzi się sama.
yknik i znak zapytania użyty w tytule mają mocny akcent – stanowczy wykrzyknik i prawdziwe pytanie z żądaniem odpowiedzi. Tak – pójdziemy, pewnie w następny weekend.
…tym na starość trąci. W przysłowiach zawsze ukryta była mądrość uniwersalna, ponadczasowa. Niezależnie od nurtów politycznych i rozwoju technologii pewne prawdy sprawdzają się zawsze – przynajmniej taką mamy nadzieję.
Tym razem trochę sportowo, bo z udziałem naszego rodzinnego biegacza – Adama. Przedstawiamy kIlka zdjęć z półmaratonu, w którym Dorotka mocno kibicowała ulubionemu wujkowi. Świetny wynik – gratulujemy !!!
Ciekawość – przede wszystkim ciekawość – wytłumaczenie tej specyficznej wycieczki. No tak – trzeba mieć jakiś powód do tego co w życiu się robi lub co chce się robić – ciekawość to dobre wyjaśnienie tej dwuczęściowej sesji, którą za chwile będziecie mogli zobaczyć.
Nie macie nic słodkiego w domu, a goście dzwonią, że będą za pół godziny…szybki skan pomysłów i jest! Fantastyczne, zachwycające, kuszące crumble z owocami.