W czasie grzybobrania w naszym warsztacie nie może zabraknąć zupy grzybowej. Sami nie zbieramy grzybów. Nie z lenistwa, ale z ogromnego apetytu na życie! Owszem, zbierać możemy, tylko co z tego, jeśli przetworzymy i spróbujemy tylko jeden raz. Ku wielkiej radości, zupa opisana poniżej powstała na bazie składników podarowanych przez doświadczoną grzybiarkę.
Składniki:
- wywar warzywny (około 2 litry)
- grzyby (poza sezonem mrożone) ( około 1 kg – zupa będzie gęsta)
- jogurt grecki lub śmietana
- zielona pietruszka lub kolendra
- przyprawy do smaku ( sól, pieprz, zioła małgorzatki)
- grzanki lub makaron „nitki”
Wykonanie:
- Przygotowujemy wywar z warzyw (koniecznie dodajemy do niego przyprawy na początku gotowania).
- Grzyby myjemy, odsączamy z wody i kroimy.
- Z wywaru usuwamy por, seler, pietruszkę i inne farfocle poza marchewką!
- Dodajemy grzyby i gotujemy, aż będą gotowe do spożycia (w przypadku podgrzybków około 30 minut).
- Podajemy z grzankami albo makaronem „nitki”.
- Ozdabiamy zieleniną i kleksem z jogurtu lub śmietany.
Nie wiem czy to fenomen sezonowości czy słabość do pewnych smaków – na tą zupę mamy ochotę o każdej porze dnia !