Makowiec japoński
Dzisiaj zaproponujemy Wam ciekawy i szybki przepis na makowca.Ciasto spróbowaliśmy na przyjęciu u znajomych – od pierwszego kęsa skradł nasze serca!
Dzisiaj zaproponujemy Wam ciekawy i szybki przepis na makowca.Ciasto spróbowaliśmy na przyjęciu u znajomych – od pierwszego kęsa skradł nasze serca!
Kochani, niedawno minął rok od kiedy istnieje strona www.czasnapasje.pl. W przeciągu tego czasu każde z nas wygrywało w konkursach fotograficznych. Tym razem to my ogłaszamy konkurs.
Zaproponujemy Wam dzisiaj ciasto, które robi ogromne wrażenie, szczególnie, jeśli podajemy je w całości. Mocno czekoladowe ciasto z gruszkami.
Dziś wracamy do Zabrza na tzw. deptak, tuż po wschodzie słońca, które tym razem delikatnie ogrzewało nam plecy a nie twarze. Nerwowa to była kawa, bo trzeba było co rusz unikać rozjechania przez tramwaj, ale przeżyliśmy i widok centrum miasta o poranku został nie tylko w naszej pamięci.
Tchnienie wiosny zmotywowało nas do odszukania większej ilości słońca, nie tylko na dworze, ale również we wspomnieniach. Tym razem witamy się ze wschodzącym słońcem w klimacie cieplejszym, bardziej leniwym, z morską bryzą dotykającą jeszcze rozespane twarze.
Ta forma spędzania wolnego czasu przy minus 18 stopniach Celsjusza może wydać się lekko dziwna. Fakt – gorąca kawa nawet z najlepszego termosu, rozlana do filiżanek, przy tej temperaturze wychładza się w kilka minut.
Majestatyczna budowla górująca nad miastem – woła o pomoc, krzyczy! Odpadające dachówki, zniszczona infrastruktura obok wieży… przechodząc obok tego miejsca nie sposób choć przez chwilę nie pomyśleć o dość pechowej historii tego obiektu.
I znów przygotowania, znów wstawanie o 4 rano, dojazd, szukanie dobrego miejsca z właściwym widokiem, noszenie kawowego dobytku, ustawiania , przepuszczanie pierwszych porannych tramwajów … Tak robimy, gdy w głowach zaczyna świtać kolejny pomysł na kawę w plenerze.
Wyczekiwanie na odpowiednie warunki atmosferyczne, pobudka o 4 rano, parzenie kawy, pakowanie sprzętu foto, krzeseł i stolika, szukanie ujęcia i zabawę w tragarzy o 5:30 gdzieś od podnóża hałdy aż na sam jej szczyt i