Elektrociepłownia Zabrze – drugie podejście
Moja prywatna opinia na temat filmu Terminator 2 jest taka, że choć to wyjątek na tle wszystkich drugich części, był lepszy od części pierwszej. Dlaczego o tym wspominam?
Moja prywatna opinia na temat filmu Terminator 2 jest taka, że choć to wyjątek na tle wszystkich drugich części, był lepszy od części pierwszej. Dlaczego o tym wspominam?
Pasja zbliża ludzi. O dziwo to nie musi być ta sama dziedzina. Wystarczy już sama wiedza, że ma się do czynienia z człowiekiem, który żyje czymś więcej niż tylko dniem codziennym i nić porozumienia rodzi się sama.
Jedziemy do Złotego Potoku – miejscowości położonej w przepięknym, otoczonym rezerwatami rejonie na Jurze krakowsko-częstochowskiej.
yknik i znak zapytania użyty w tytule mają mocny akcent – stanowczy wykrzyknik i prawdziwe pytanie z żądaniem odpowiedzi. Tak – pójdziemy, pewnie w następny weekend.
…tym na starość trąci. W przysłowiach zawsze ukryta była mądrość uniwersalna, ponadczasowa. Niezależnie od nurtów politycznych i rozwoju technologii pewne prawdy sprawdzają się zawsze – przynajmniej taką mamy nadzieję.
Tym razem trochę sportowo, bo z udziałem naszego rodzinnego biegacza – Adama. Przedstawiamy kIlka zdjęć z półmaratonu, w którym Dorotka mocno kibicowała ulubionemu wujkowi. Świetny wynik – gratulujemy !!!
Są chwile wyjątkowe w życiu…w tym roku jest to czas oczekiwanie na naszą córeczkę – Dorotkę. Niezwykły okres, niezapomniane, pełne wzruszeń momenty.
Z archiwum wygrzebaliśmy zdjęcia z urodzinowego kinder party pewnego młodzieńca. Na fotografiach w roli głównej najmłodsza
Ciekawość – przede wszystkim ciekawość – wytłumaczenie tej specyficznej wycieczki. No tak – trzeba mieć jakiś powód do tego co w życiu się robi lub co chce się robić – ciekawość to dobre wyjaśnienie tej dwuczęściowej sesji, którą za chwile będziecie mogli zobaczyć.
Wydaje Ci się, że poznałeś już całe Google Maps. Tak, masz rację – tak ci się tylko wydaje. Ruda Śląska, z pozoru całkiem normalne miasto, takie jak tysiące innych w Polsce, tak, normalne…
To już trzeci wpis węgierskiego cyklu – najmroczniejszy 🙂 Są takie miasta, choć piękne za dnia, całą swoją magię pokazują dopiero w nocy. Budapeszt właśnie do takich miast należy. Noc wprowadza kontrasty,
Będzie krótko – kilka zdjęć ze spaceru w mniej oczywistym miejscu – Kopalnia Bielszowice i puste boisko – może ktoś jeszcze na nim zagra?
Ostatnio opublikowaliśmy artykuł o węgierskich przysmakach – łagodny tekst i zdjęcia o ostrych tematach. Dzisiaj będzie o tym jak pięknym miastem jest Budapeszt – tym razem w dzień.
Dzisiaj trochę sentymentalnie ze względu na miejsce i wydarzenia. Przejeżdżając obok, nasze oczy zawsze kierowały się w stronę tego krajobrazu wprowadzając element radości.
Odwiedzając Budapeszt nie sposób nie pokazać uroków największej i najstarszej, bo wybudowanej w XIX wieku Hali Targowej pod dachem. Jej architektura jak na tamte czasy była bardzo nowoczesna.
Pędzimy w błocie, które zastąpiło śnieg,by zdążyć z życzeniami – wszystkiego co najlepsze, spełnienia marzeń i odnajdowania radości wszędzie gdzie się da 🙂
Taki to okres – zawsze okolice Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku skłaniają do refleksji i zastanowienia się nad tym co się wydarzyło, co mogło się wydarzyć, co zrobiliśmy a czego nie.
W związku z tym co dzieje się za oknem to doskonały czas żeby się rozmarzyć i przypomnieć kilka zaspanych, ale ciepłych chwil na przepięknej wyspie – Krecie.
Kochani, niedawno minął rok od kiedy istnieje strona www.czasnapasje.pl. W przeciągu tego czasu każde z nas wygrywało w konkursach fotograficznych. Tym razem to my ogłaszamy konkurs.
Dziś wracamy do Zabrza na tzw. deptak, tuż po wschodzie słońca, które tym razem delikatnie ogrzewało nam plecy a nie twarze. Nerwowa to była kawa, bo trzeba było co rusz unikać rozjechania przez tramwaj, ale przeżyliśmy i widok centrum miasta o poranku został nie tylko w naszej pamięci.