Rozpoczęliśmy sezon rowerowy, więc korzystamy z dobrodziejstw, także kulinarnych, które towarzyszą nam w tym czasie. Zdradzimy Wam, że po rowerowych przejażdżkach chętnie relaksujemy się w jednym z naszych ulubionych miejsc delektując się smakiem złotego napoju z imbirem i uzupełniając energię pożywnym plackiem po węgiersku.

Dzisiaj proponujemy Wam węgierskie danie narodowe, czyli gulasz. Uwielbiamy tę wersję! Danie należy do tych, które z każdym dniem smakuje coraz lepiej.

Składniki:

• 05, kg wołowiny pokrojonej w kostkę ( albo karczku, łopatki itp)
• 2 cebule
• 5 suszonych grzybków
• tłuszcz do smażenia
• pół woreczka mrożonej papryki lub 2 świeże
• sól, pieprz, zioła małgorzatki, ziele angielskie, liść laurowy
• 2 łyżki mąki
• opcjonalnie ogórki kiszone
• 1-2 l wody lub wywaru warzywnego

 

Wykonanie:

1. Mięso podpiekamy na mocnym ogniu z każdej strony aby włókna się zamknęły.

2. Odlewamy tłuszcz, dodajemy pokrojoną w pióra cebulę, grzybki oraz przyprawy. Mięso zalewamy wodą lub wywarem warzywnym i  dusimy około pół godziny.

 

3. Dodajemy paprykę i dalej dusimy do czasu aż mięso zmięknie uzupełniając wyparowaną wodę/wywar.

4. Zagęszczamy wodą z mąką i dusimy jeszcze około 15 minut.

5. Dla odmiany smaku dnia następnego, do przygotowanego gulaszu dodajemy pokrojone w półplasterki ogórki kiszone.

Gulasz podajemy z plackami ziemniaczanymi (tzw. placki po węgiersku), ze świeżym pieczywem lub kaszą. Smacznych doznań!