Sobotnie plany rowerowe i brak batonów zbożowych w domu zainspirowały mnie do zrobienia owsianych ciasteczek czekoladowych. W szafce, ze słodkości pozostała tylko czekolada. W plecaku mogłaby się rozpłynąć, ale w ciastkach, sprawdza się rewelacyjnie!
Pomiędzy wstawieniem ekspresu na nasz poranny rytuał kawowy, a przygotowaniem kilku śniadaniowych smakowitości, ciasteczka były już w piekarniku 🙂
Składniki:
1 duże jajko
1/3 szklanki cukru *
1/2 szklanki mąki
1 szklanka płatków owsianych
2 łyżeczki proszku do pieczenia albo 1 łyżeczka sody oczyszczonej
150 gram masła
pół tabliczki czekolady ( startej, pokruszonej lub rozpuszczonej)*
*w przypadku gdy dodajemy czekoladę mleczną proponuję zmniejszyć ilość cukru wg uznania
Wykonanie:
Jajko roztrzepujemy widelcem.
Miękkie masło miksujemy z cukrem, na koniec dodajemy jajko.
Mieszając dodajemy stopniowo suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia (albo sodę) i płatki owsiane.**
Dodajemy czekoladę ( w przypadku rozpuszczonej, studzimy !!!).
Formujemy ciasteczka i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy 10-15 minut w temperaturze 1800
** Ciasto musi być bardzo gęste, powinno kleić się w rękach. Jeśli konsystencja jest rzadsza, dodajemy więcej mąki i płatków.
Zanim przygotowaliśmy się do wyjazdu na Czechowice, ciasteczka zdążyły wystygnąć. Idealnie pasowały do porannej kawy, resztę spakowaliśmy do plecaka rowerowego 😉
Moja prywatna opinia na temat filmu Terminator 2 jest taka, że choć to wyjątek na tle wszystkich drugich części, był lepszy od części pierwszej. Dlaczego o tym wspominam?
Pasja zbliża ludzi. O dziwo to nie musi być ta sama dziedzina. Wystarczy już sama wiedza, że ma się do czynienia z człowiekiem, który żyje czymś więcej niż tylko dniem codziennym i nić porozumienia rodzi się sama.
yknik i znak zapytania użyty w tytule mają mocny akcent – stanowczy wykrzyknik i prawdziwe pytanie z żądaniem odpowiedzi. Tak – pójdziemy, pewnie w następny weekend.
…tym na starość trąci. W przysłowiach zawsze ukryta była mądrość uniwersalna, ponadczasowa. Niezależnie od nurtów politycznych i rozwoju technologii pewne prawdy sprawdzają się zawsze – przynajmniej taką mamy nadzieję.
Tym razem trochę sportowo, bo z udziałem naszego rodzinnego biegacza – Adama. Przedstawiamy kIlka zdjęć z półmaratonu, w którym Dorotka mocno kibicowała ulubionemu wujkowi. Świetny wynik – gratulujemy !!!
Ciekawość – przede wszystkim ciekawość – wytłumaczenie tej specyficznej wycieczki. No tak – trzeba mieć jakiś powód do tego co w życiu się robi lub co chce się robić – ciekawość to dobre wyjaśnienie tej dwuczęściowej sesji, którą za chwile będziecie mogli zobaczyć.
Nie macie nic słodkiego w domu, a goście dzwonią, że będą za pół godziny…szybki skan pomysłów i jest! Fantastyczne, zachwycające, kuszące crumble z owocami.